sobota, 27 grudnia 2008

Sałatka z tuńczyka czy ... sałatka z delfina ?

Jako świadomi konsumenci staramy się dokonywać świadomych wyborów... Ale chaos informacyjny może powodować, że w dobrej wierze podejmujemy złe decyzje.

Rzecz może dotyczyć także kupowania tuńczyka w puszkach oznaczonego godłem typu "Dolphin Safe".


Na świecie używa się różnych znaków, aby skłonić klienta do zakupu przetworów z tuńczyka. Wiele z nich wcale nie jest gwarancją, że połowy tuńczyka dokonywane przez czy na zlecenie danego producenta są bezpieczne dla delfinów towarzyszących ławicom tuńczyków.


Oto najważniejsze podpowiedzi, które mogą się przydać nam - polskim konsumentom:


Ten znak to inicjatywa Earth Island Institute i oznacza, że przy połowie tuńczyków nie giną delfiny ani wieloryby, że nie odnoszą one poważnych ran, a także że do połowu nie użyto sieci dryfujących. Earth Island Institute regularnie monitoruje połowy firm, którym przyznał prawo do używania tego znaku.

Earth Island Institute nawołuje do bojkotu produktów opatrzonych poniższym znakiem:
Jest to znak wprowadzony w 1990r. przez amerykański Departament Handlu i oficjalnie ma oznaczać, że przy połowie tuńczyków śmiertelność delfinów została zredukowana o 99 proc. Earth Island twierdzi, że wprowadza ono konsumenta w błąd, gdyż istnieje ono tylko na papierze i nie zapewnia delfinom żadnej realnej ochrony. Obliczono, że przy połowie tuńczyków dokonywanym przez firmy używające tego znaku zginęło około 7 mln delfinów.

Jeśli masz wątpliwości lub potrzebujesz dodatkowych informacji, zajrzyj koniecznie na stronę: http://www.earthisland.org/dolphinSafeTuna/consumer/

Jak dotąd jedyną firmą, która używa (w dobrej wierze) znaku Amerykańskiego Departamentu Handlu, ale spełnia jednocześnie wszystkie wymagania stawiane przez Earth Island Institute, jest hiszpański koncern CALVO. Więcej o produktach CALVO i spełnianiu przez nią wymaganych norm możesz przeczytać tutaj: http://www.earthisland.org/dolphinSafeTuna/consumer/calvoAlert.html

Brak komentarzy: