środa, 11 listopada 2009

Ric O'Barry






Prawie pół wieku temu Ric O'Barry pomógł w stworzeniu serialu "Flipper", który w znacznym stopniu przyczynił się do powstania swego rodzaju mody na delfiny. Jednak kiedy te inteligentne, przyjazne i urocze wodne ssaki zdobywały powoli światową popularność, O'Barry zmienił swoje nastawienie, rozumiejąc, że niewola jest dla delfinów tak samo ograniczająca, jak dla ludzi. Stał się aktywistą i poświęcił swoje życie na walkę z rosnącym popytem na delfinie usługi, czy to w stresujących warunkach światowych parków wodnych, czy w roli pływającego mięsa. Z przerażeniem patrzył, jak delfiny stawały się globalnymi gwiazdami, powołując do życia biznes, który obecnie liczony jest w miliardach dolarów i generuje zbyt duże zainteresowanie, by go tak po prostu zlikwidować.

(źródlo: http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=63725)

piątek, 21 sierpnia 2009

The Cove - film o rzezi delfinów, który powinien obejrzeć każdy



Najpierw słyszymy hałas: systematyczne walenie w metalowe rury pod wodą, ścianę dźwięku, która przeraża delfiny i każe im uciekać w drugą stronę. Potem jest chwytanie: japońscy rybacy zaganiają te delfiny do ukrytej zatoczki i łapią w sieci, zanim zdecydują, które zwierzęta zostaną sprzedane do parków morskich, a które zabite na mięso.Na końcu jest zabijanie: rybacy nadziewają te stworzenia na włócznie, wciągają na łodzie i odpływają, zostawiając po sobie krwawą zupę. „The Cove”, film dokumentalny, pokazuje ten proces w makabrycznych szczegółach. Jest połączeniem dziennikarstwa zaangażowanego i dreszczy związanych z napadem na bank. Reżyser Louie Psihoyos, były treser Ric O’Barry i zespół nurków i ekspertów od techniki spenetrowali tę szczególnie starannie ukrywaną zatoczkę w nadbrzeżnym japońskim mieście Taiji.Ich celem było ujawnienie tajnego biznesu, który sprzedaje delfiny w celach rozrywkowych za 150 tysięcy dolarów. (Te które trafiają na rynek przesycone są niebezpieczną rtęcią.) Ironią jest to, że O’Barry zyskał sławę łapiąc i tresując delfiny, które w latach 60-tych zagrały w serialu „Flipper”. Od lat 70-tych nawołuje do uwalniania tych stworzeń.


Obejrzyj trailer tego niesamowitego dokumentu - kliknij TUTAJ

“The Cove” to dokument, który otrzymał nagrodę publiczności na ostatnim festiwalu w Sundance, a opowiada o pewnej niewielkiej japońskiej zatoce, gdzie tysiącami mordowane są delfiny. Pamiętacie “Człowieka na linie”, który momentami oglądało się jak kryminał? Tym razem mamy do czynienia z eco-thrillerem – magazyn “Rolling Stone” określa ten film jako połączenie “Flippera” z “Tożsamością Bourne’a”, a twórcy mówią, że to wynik oglądania filmów Jacquesa Cousteau i… Bondów. I pewnie coś w tym jest – przy kręceniu filmu wykorzystano sprzęt wojskowy, kamery termo- i noktowizyjne, a także specjalne mikrofony i kamery zamaskowane w sztucznych kamieniach, które dla potrzeb “The Cove” zrobiło Industrial Light and Magic. Twórcy musieli się zmierzyć z rozgniewanymi rybakami i ukrywać się przez policją, a także obawiali się czerpiącej zyski z zabijania delfinów i wielorybów yakuzy.
[http://opium.org.pl/2009/06/16/jacques-yves-cousteau-spotyka-jasona-bournea/]

Adres oficjalnej strony filmu: http://thecovemovie.com/

Książka o historii Greenpeace już w księgarniach



Z doniesień GREENPEACE Polska:

W księgarniach w całym kraju dostępna jest już książka "GREENPEACE - O tym jak grupa ekologów, dziennikarzy i wizjonerów zmieniła Świat" autorstwa Rexa Weylera, jednego z założycieli organizacji. Książka pokazuje początki i rozwój najbardziej znanej organizacji ekologicznej świata, jej sposoby współpracy z mediami, ideologiczną bezkompromisowość, polityczne zaangażowanie. To nie tylko wielka kronika Greenpeace’u, ale również całej epoki, która wprowadziła pacyfizm i ekologię w krąg zagadnień będących przedmiotem zainteresowania całych społeczeństw.
Więcej na stronie Greenpeace.org - TUTAJ

wtorek, 7 lipca 2009

Delfiny w okolicach Madery mają się dobrze :-)


Jeśli będziecie na Maderze, koniecznie wybierzcie się na obserwację delfinów i wielorybów. Do wyboru jest kilka firm oferujących tego typu rejsy - większość wypływa z Funchal na południu wyspy.

Polecam w szczególności Rota dos Cetaceos - jest to organizacja, która skupia biologów morskich pracujących w tym rejonie. Dostajemy więc nie tylko rejs szybkimi RIB-ami (w bardzo bliskim kontakcie z wodą i zwierzakami), ale też okazję, by dowiedzieć się czegoś więcej o waleniach, które spotkamy.


Wypływając z nimi mamy też pewność, że nie sankcjonujemy swoimi pieniędzmi działań, które uderzałyby w dobrosta dziko żyjących delfinów i wielorybów. Rota dos Cetaceos zwracają dużą uwagę na zgodność swoich działań z obowiązującym kodeksem postępowania i dobrymi praktykami whale watching.

Miałem okazję płynąć z nimi na początku czerwca - spotkalismy delfiny zwyczajne i atlantyckie delfiny plamiste, które akurat rozpoczęły masowe migracje w tych okolicach.


Potrzebujesz więcej informacji o Rota dos Cetaceos i rejsach whale watching w okolicach Madery? - zajrzyj TUTAJ

czwartek, 23 kwietnia 2009

Dobre wieści z Polski dla wielorybów

Jak podaje właśnie GREENPEACE POLSKA:
Sekretariat Konwencji o Uregulowaniu Połowów Wielorybów potwierdził wczoraj, że proces ratyfikacji Konwencji przez Polskę został zakończony pomyślnie. Oznacza to, że nasz kraj jest od tej pory pełnoprawnym członkiem Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej (IWC) i już podczas najbliższego jej zebrania może głosować za wprowadzeniem całkowitego zakazu połowów wielorybów.
"Gratulujemy Ministerstwu Środowiska skutecznego zakończenia procesu ratyfikacji Konwencji przez Polskę. Członkostwo w Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej otwiera przed nami możliwość aktywnego udziału w tworzeniu mechanizmów ochrony niezwykłych ssaków morskich jakimi są wieloryby." – mówi Katarzyna Guzek, Koordynatorka Kampanii na rzecz Wielorybów.

Więcej na ten temat TUTAJ

poniedziałek, 23 marca 2009

WOJNA O WIELORYBY - oglądaj doniesienia z prawdziwego ekofrontu

22 kwietnia rusza na kanale Animal Planet siedmioodcinkowa seria dokumentów o działaniach słynnego SEA SHEPHERD CONSERVATION SOCIETY założonego przez Paula Watsona. Sea Shepherd jest dla mnie klasycznym przykładem bezkompromisowości w działaniach na rzecz ochrony zwierząt morskich. Organzacja ta rzeczywiście działa na granicy prawa, w bardzo radykalny sposób. Od wielu lat jej statki wypływają na spotkania japońskim flotyllom wielorybniczym, kłusownikom odławiajacym rekiny itd. Jeśli trzeba siłą starają się powstrzymać tych, którzy dewastują morskie środowisko, taranując chociażby jednostki wielorybnicze. W ostatnich latach potyczki z wielorybnikami stają się coraz bardziej dramatyczne. Paul Watson z jednej strony oskarżany jest o piractwo morskie, a z drugiej jego organizacja otrzymuje kolejne nagrody i wyróżnienia za swoją działalność i determinację. Warto obejrzeć ten dokument, aby wyrobić sobie własne zdanie.

Zajrzyj na stronę SEA SHEPHERD -kliknij TUTAJ

Niecierpliwi mogą zobaczyć krótki 5-minutowy klip o SEA SHEPHERD na You Tube klikając TUTAJ